
Catering dietetyczny to bardzo wygodna forma prowadzenia zdrowego stylu życia i zdrowego odżywiania. Szczególnie na początku Twojej drogi, kiedy chcesz zredukować nadmiar kilogramów, czy poprawić swoje zdrowie.
Niemniej jednak, ma on jedną, bardzo ważną wadę, o której, bez wątpienia, warto wiedzieć.
Catering nie buduje nawyków żywieniowych
Codziennie rano kurier przywozi Ci zestaw posiłków i Twoim jedynym zadaniem jest zjeść te posiłki, w określonym czasie.
Załóżmy, że zamawiasz taki catering przez 4 miesiące. W tym czasie chudniesz około 8 kilogramów. Załóżmy, że to był Twój cel początkowy. Cel został osiągnięty. W związku z czym, przestajesz zamawiać dalej posiłki. Przechodzisz na samodzielne gotowanie. I w tym momencie zadzieje się magia.
Najprawdopodobniej, wrócisz do starych nawyków żywieniowych. Bo przecież coś jeść trzeba. Już kurier nie przywozi posiłków. Zatem wracasz do starych nawyków żywieniowych i Twoje kilogramy też najprawdopodobniej wrócą. Wystąpi tak zwany efekt jo-jo.
To wynika z tego, że przez te 4 miesiące, prawdopodobnie, nie zbudowałeś odpowiedniej wiedzy na temat zdrowego odżywiania, tego jak organizm funkcjonuje, jakie produkty są dobre, jakie warto wyeliminować, a jakie warto dodatkowo włączyć do odżywiania.
Jak przeciwdziałać efektowi jo-jo?
W zależności od tego, ile kilogramów masz do zgubienia, zamawiasz sobie catering na, załóżmy, 4 miesiące, od poniedziałku do soboty.
Tutaj możliwości jest dużo, ja skupię się dzisiaj na takim najbardziej klasycznym przykładzie. Jego oczywiście można sobie dopasować pod siebie.
W tym czasie obserwujesz, jak zachowuje się Twój organizm. Zakładam, że kaloryczność i makroskładniki są dobrze policzone i wprowadzone, więc spalanie tkanki tłuszczowej wystąpi bez większych problemów.
Ten okres 4 miesięcy- tutaj jest bardzo ważna rzecz. To jest czas, w którym należy posiąść wiedzę ze zdrowego odżywiania. Czyli w tym czasie zbierasz informacje. Warto poczytać różnego rodzaju blogi, posłuchać jakichś podcastów, czy porozmawiać z dietetykiem, jak organizm powinien być mądrze przez Ciebie odżywiany.
Po 4 miesiącach stopniowo redukujesz ilość dni z cateringiem. Czyli, jeżeli początkowo było to od poniedziałku do soboty, to stopniowo obcinasz jeden dzień. Czyli będzie to teraz od poniedziałku do piątku. I to znaczy, że w weekend musisz samodzielnie zaopatrzyć się w:
- zakupy (musisz wiedzieć co kupować),
- musisz nauczyć się gotować (jakie posiłki z tych produktów przyrządzić i mniej więcej w jakich ilościach) (zapoznajesz się z odpowiednią gramaturą produktów, itd.).
Jeżeli już przejdziesz kolejne parę tygodni i będzie względnie w porządku, waga będzie dalej ustabilizowana, to redukujesz o kolejny dzień. Czyli tym razem już masz od poniedziałku do czwartku. I później, tak analogicznie, obcinasz kolejne dni. Aż w pewnym momencie dojdziesz do sytuacji, gdzie przez 7 dni w tygodniu, zamawiasz catering tylko 1-2 razy dziennie. Następnie redukujesz całkowicie. Przechodzisz na całkowite samodzielne odżywianie.
W tym momencie zaobserwować, czy te nowe nawyki, to, czego się nauczyłeś przez ten czas, czy to na pewno służy Twojemu organizmowi. Czy czasem nie występuje efekt jo-jo.
Komu polecam taki sposób?
Ten sposób mądrego wykorzystania cateringu sprawdzi się w większości przypadków. W zależności od ilości kilogramów, które chcesz gubić, ważne, żeby dopasować sobie indywidualny czas korzystania z cateringu.
W przypadku 5- 10 kilogramów, może to być około 4 miesięcy. Natomiast, w przypadku większej ilości kilogramów do zrzucenia, 20- 30 kilogramów, może to być nawet 12 czy 24 miesiące.
Ważne, żeby na bieżąco obserwować organizm, jak reaguje. Im szybciej przejdziesz na ten model hybrydowy, czyli w skali tygodnia, częściowo żywisz się z cateringu, a część dni samodzielnie, tym lepiej. Ze względu na to, że szybciej zaczniesz budować zdrowe nawyki.
Autor wpisu: Norbert Gotz trener personalny Kraków